niedziela, 4 listopada 2012

Porównanie systemów CMS


Strony www są coraz bardziej rozbudowane i złożone. Dzięki systemowi zarządzania treścią osoba nie posiadająca specjalistycznej wiedzy jest w stanie administrować stroną www, rozbudowywać ją o kolejne kategorie i treści. Pozostaje pytanie który CMS wybrać? 
Porównanie atrakcyjnych narzędzi cms dla PHP 

Tworzenie stron www w teraźniejszych latach bardziej zaczyna przypominać tworzenie programów a niżeli tworzenie witryn internetowych. Witryny www są coraz bardziej rozbudowane i złożone. Dzięki systemowi administrowania treścią osoba nie posiadająca specjalistycznej zdolności jest w stanie rozporządzać stroną www, rozbudowywać ją o następne kategorie i treści. 

Gotowe rozwiązania znamiennie obniżają wydatek, zatem nie profitowe jest sporządzanie prywatnego oprogramowania zarządzania treścią w wypadku malutkich witryn www. Na rynku jest osiągalnych wiele bezpłatnych systemów administrowania treścią. Skupimy się na porównaniu ich dobrych i słabych witryn. Pod obserwację weźmiemy trzy najpopularniejsze programy: drupal, joomla! a także wordPress. 

Funkcje: 
Wszelkie produkty mają mnogość popularnych opcji. Słabością wordPressa jest deficyt obsługi capcha przez co system ten jest bardzo podatny na spamerskie komentarze. Drupal jako wyłączny przydaje się dla witryn które są odzwierciedleniem pewnych sekwencji procesów biznesowych (np. wypełniania cyklu formularzy). Inne dwa systemy nie dostarczają takiej funkcjonalności. Tylko joomla po zainstalowaniu dodatku wspiera wyświetlanie planów. Dla witryn eCommerce wyraźnie odradzany jest wordPress. Nie posiada on właściwie wszelkich mechanizmów ułatwiających przewodzenie takiego interesu. Pozostałe dwa systemy po zainstalowaniu dodatkó zapewniają obsługę płatności online, koszyka zakupów czy naliczania określanych stóp podatkowych. 

Prostoduszność użytku: 
Wyłącznie drupal spośród upodabnianych narzędzi proponuje naturalne kreatory konfiguracji, niestety jako wyłączny także nie posiada ucieleśnionego edytora WYSIWYG zatem nieodzowne jest zainstalowanie dodatku. 

Popularność: 
Wszystkie trzy programy są bardzo znane i posiadają zbiór dodatków. Lecz pod tym aspektem na czele są wordPress i joomla. 

Wszystkie trzy cms'y są godne uwagi lecz dobór konkretnego powienien być podporządkowany przewidywaną funkcjonalnością witryny. Wdrażając system CMS warto wybierać profesjonalną i dobrą firmę specjalizującą się w tworzeniu stron i aplikacji internetowych ponieważ to zagwarantuje nam że strona www pozostanie stworzona poprawnie i dostosowana do naszych wymagań.

Własna strona internetowe - co trzeba wiedzieć?


W dzisiejszych czasach coraz więcej osób decyduje się stworzyć swoją własną stronę w Internecie. Jeszcze do niedawna taka możliwość była zarezerwowana jedynie dla tych osób, które posiadały dużą wiedzę informatyczną. Teraz sam możesz stworzyć stronę www!
Obecnie jest wiele, często darmowych platform (wordpress.com, blogspot.com, blog.onet.pl, blox.pl i inne), które wspomagają tworzenie stron internetowych i blogów, dzięki czemu praktycznie każdy może mieć własną stronę. Korzystając z takich rozwiązań twórca strony skupia praktycznie na tworzeniu wartościowych treści oraz wykonuje pozycjonowanie dla swojej strony, jeśli zależy mu żeby była ona popularna. Warto wspomnieć, że są osoby, które tworzą strony głównie dla siebie i tylko dla zainteresowanych osób. Na takich stronach opisują zwykle swoje hobby albo relacjonują życie prywatne. Zdecydowana jednak większość twórców stron www tworzy je po to, aby przy ich pomocy zarabiać pieniądze. Są to, więc albo strony firmowe, które wspomagają promocję produktów i usług albo inne strony, gdzie zamieszcza się reklamy w celach zarobkowych.
Sposobów na zarabianie w sieci jest bardzo dużo.
Oprócz reklam na stronach można zamieszczać płatne linki do innych stron. Wiele osób korzysta także z programów partnerskich. Polega to na tym, że osoba, która decyduje się zostać partnerem jakieś firmy promuje na swojej stronie ich produkty i usługi, za co otrzymuje procentową prowizję od sprzedaży. Zaletą takich programów jest fakt, że pozwalają one na czerpanie pasywnych dochodów.
Często stosowane są tzw. prowizje wieczne, które oznaczają, że jeśli użytkownik wejdzie na stronę sklepu ze strony partnera i raz dokonana zakupu to również od jego przyszłych zakupów partner będzie otrzymywał prowizję. Aby móc zarabiać na własnej stronie musi być ona bardzo popularna. Niektóre programy reklamowe są ściśle powiązane z ilością odwiedzin na danej stronie. Im więcej jest takich użytkowników, tym większa szansa, że osoby te będą klikać w reklamy, za które właściciel strony otrzymuje pieniądze.
Aby zwiększać swoje zyski trzeba regularnie wykonywać pozycjonowanie dla danej strony. W procesie tym bardzo ważna jest systematyczność i wytrwałość. Pozycjonowanie łączy się z wyborem odpowiednich słów kluczowych. Trzeba, więc wybierać takie słowa za pomocą których internauci będą szukać informacji związanych ze stroną.
Podsumowując, pamiętaj, że obecnie również Ty możesz działać. Wystarczy chcieć i zaczać to robić.

Funkcje daty i czasu w Excelu


Arkusz kalkulacyjny Excel, jak sama nazwa wskazuje, używany jest najczęściej do robienia kalkulacji, zarówno matematycznych, jak i statystycznych, czy też analiz ekonomicznych. Jego wielofunkcyjność i dostępność sprawiły, że stał się on nieodłącznym elementem pracy biurowej. 
Jednak nie każdy użytkownik Excela zdaje sobie sprawę, iż program ten ma do zaoferowania wiele więcej możliwości, niż tylko funkcje obliczeniowe. Wśród wieluprzydatnych narzędzi Excela znaleźć można na przykład funkcje daty i czasu. Jak je zastosować i do czego służą? Otóż, spróbujmy posłużyć się przykładem, opisując zastosowanie i sposób wprowadzenia jednej z wielu funkcji w tym zbiorze: DZIEŃ.
W arkuszu kalkulacyjnym Excel znajduje się kolumna z datami, w formie np. 2012-01-02. Zadaniem użytkownika Excela jest określić, na podstawie daty, który to dzień miesiąca. Polecenie wydaje się być proste, jeśli liczba rekordów nie jest duża, jednak, co zrobić kiedy należy „wyciągnąć” dzień z 1000 dat. Ręczne wypisywanie jest żmudne i często niestety narażone na błędy.
Zaleca się więc wykorzystanie funkcji DZIEŃ. Wystarczy kliknąć w komórkę obok daty, otworzyć okno dialogowe funkcji i w polu Kolejna_liczba wpisać adres komórki gdzie znajduje się data, bądź wprowadzić ją za pomocą kliknięcia, zatwierdzić przyciskiem OK. Wynikiem funkcji w przytoczonym przykładzie będzie 2. W podobny sposób, za pomocą funkcji ROK i MIESIĄC, można również uzyskać niezbędne w dalszych obliczeniach dane.
Pracując z Excelem warto również zapoznać się z możliwościami funkcji DZIEŃ.TYGODNIA, która zwraca dzień tygodnia w formie liczby, gdzie 1 oznacza niedzielę, a 7 sobotę. Na podstawie daty 2012-01-02, po zastosowaniu funkcji otrzymamy 2, czyli poniedziałek. Może to w znaczny sposób przyspieszyć pracę, np. pod czas tworzenia listy obecności pracowników, gdzie należy zaznaczyć dni wolne od pracy.
Jak wynika z przytoczonych przykładów, zastosowań funkcji daty i czasu jest wiele. Warto zatem zapoznać się z nimi i stosować je w codziennej pracy.
Akademia Komputerowa AkKom - prowadzimy szkolenia z zakresu MS Office i Open Office, Ms Project, Kosztorysowania.

ACTA zrobiła coś dobrego.


Nie, nie zwariowałem. Od razu jednak zaznaczę, że wiem co, to ścierwo może zrobić złego. Ale wiem również, co dobrego. Choć obie rzeczy się wykluczają, postaram sie pogodzić wodę z ogniem.
Dwie rzeczy, które nasuwają mi się po głębszym zadumaniu i ciągłym śledzeniu internetu oraz wszelakich stacji informacyjnych radiowych i telewizyjnych, to przede wszystkim sprawa solidarności społecznej oraz rokujących wreszcie nadzieję postanowień wyborczych.
Jeśli idzie o zaobserwowaną przeze mnie ludzką solidarność, cieszy mnie, że setki, ba! –  tysiące ludzi, za pośrednictwem internetu potrafi natychmiast się skrzyknąć w imieniu jakiejś sprawy. Z niekłamanym zaskoczeniem, ale i podziwem widzę, że na jednym proteście spotyka się anarchista z obrońcą telewizji Trwam, członek prawicowej młodzieżówki z kibolem, czy komunista z liberałem. I nie robią tego, by wzajemnie tłumaczyć wyższość jednej idei nad drugą, ale jednym głosem krzyczą: „Nie dla ACTY!”.  Wiedzą, że sprawa jest poważna. Naprawdę chodzi o ich przyszłość – ich, ich dzieci i wnuków. Zauważcie, że nawet nagły atak mrozów nie zniechęca ludzi do protestów.
Nieźle rząd załatwił przez tę nieszczęsną ACTĘ. Na razie przekłada się to tylko na okrzyki niezadowolenia, ale kiedyś przyjdą wybory. A ludzie są pamiętliwi – szczególnie młodzi.
I tutaj nadchodzi druga moja refleksja. A co, jeżeli to wszystko jest dokładnie przemyślane i sterowane? Co, jeżeli cała ta zadyma świadczy jedynie o politycznym cwaniactwie i przewidywaniu imć Donalda – premiera? Bredzę? Nie sądzę. Obserwując na bieżąco posunięcia Tuska w określonych sytuacjach dochodzę do wniosku, że jego zaletą jest umiejętność błyskawicznej reakcji na nieoczekiwane wydarzenia. Ten cwany lis robi wszystko, aby każdą wpadkę, niezręczność czy porażkę natychmiast przekuć w sukces.Podejrzewam, że pewnego pięknego dnia, zupełnie nieświadomy zadymy, siedział sobie popijając poranną kawkę, gdy nagle jakiś doradca zwrócił mu uwagę na dym, który podniósł się znad internetu.
- „Bogdan i Michał do mnie!” – wrzasnął.
Uuuuuu…… Gorąco. Myślę, że Zdrojewski i Boni zesrali się na starcie. Doskonale zdali sobie sprawę, że poprzez swoją pierdołowatość i krótkowzroczność wywołali w kraju małą rewolucję. Wystarczyło zacząć trąbić o zamiarze podpisania pół roku temu, dać się wypowiedzieć zainteresowanym, wysłuchać wszystkich przeciw i umożliwić premierowi dumne ogłoszenie przed kamerami, że Polska wraz ze swoim największym sojusznikiem – Niemcami mówi stanowczo NIE przeciw umowie ACTA jako dokumentowi godzącego w to, co kochamy jako naród najbardziej, czyli  WOLNOŚĆ!
A tak mamy smród i wrzask!
„Co robić, co robić?” – myśli Donek – „Może rzucę narodowi na pożarcie tych dwóch tumanów? Nie. W tym przypadku to się nie sprawdzi. Za duża afera.”
Donald przechadzał się nerwowym krokiem po kancelarii. Boni i Zdrojewski ze spuszczonymi głowami sprawdzali wzór premierowego dywanu.
„A może….” – zaczął niepewnie Michał.
„Zamknij ryj” – zgasił go szef – „Najpierw nasrasz w kocioł z zupą a teraz chcesz mi pokazać gdzie leży cedzak? Słuchajcie głąby – zrobimy tak. Za chwilę ogłoszę, że wbrew terrorystycznym cyberatakom na nasze strony, przeciw zmanipulowanym przez opozycję incydentalnym protestom podpiszemy tę umowę. I jedynym powodem – zapamiętajcie to i powtarzajcie jak mantrę! – jest ochrona wielkich twórców i ich dzieł przed robaczywym, spiratowanym, internetowym tałatajstwem. Aha! I macie wszystkich zapewniać, że sam podpis nic nie znaczy, bo i tak obowiązują nasze przepisy prawne. Tak więc niepotrzebnie protestują, więc niech idą do domu. Nic im nie grozi.
- „Panie premierze, ale wie pan, że to nie do końca prawda”. – nieśmiało zaczął Zdrojewski – „Zaraz pismaki wyciągną szczegółowe zapisy z ACTY, opozycja to rozdmucha, specjaliści od prawa wyśmieją, a zwykli internauci oplują… Może zrobić się straszny dym”.
- „I bardzo dobrze. Niech się robi”.
- „Jak to?” – Boni aż wstał z krzesła – „Toż to może przerodzić się w rewolucję, która obali rząd!”.
- „Tak, – mruknął Tusk -  pod warunkiem, że ratyfikujemy to gówno. A my przecież….”
- „Nie ratyfikujemu tego szajsu!” – zakrzyknęli radośnie Bogdan i Michał.
- „Właśnie głąby! I tym samym z zamordystów przemienimy się w zbawców narodu. A naród nasz pamiętliwy idąc po raz kolejny do urn nie zapomni jak uratowaliśmy wolny internet.”
- „Ale może lepiej delikatnie zapowiedzieć, że nie będziemy się przymierzać do ratyfikacji? – wtrącił Boni – Inaczej długo jeszcze będą urządzać zgromadzenia!”
- „I bardzo dobrze!” – Donald zatarł ręce – „Chcielibyście, aby zamiast nich na ulicy znaleźli się lekarze, aptekarze, kierowcy, emeryci, strażacy, pogranicznicy? Czy wy kurwa widzicie jak nam się wszystko wokoło wali? Wiecie czym odpowiadacie przed narodem? Tak, właśnie – głową! Wolę takie internetowe, pokojowe zgromadzenie które krzyczy: nie podpisuj!, niż to jak spod okien kancelarii dociera do mnie: chcemy podwyżek! Dobra – wypad z baru! Aha! Michał bąknij coś o złożeniu na moje ręce dymisji, i że jej nie przyjąłem, a ty Bogdan spreparuj jakieś papiery, że zachęcałeś do konsultacji. Tylko, żeby wiarygodnie to wyglądało”
Po wyjściu ministrów Donald westchnął głęboko. Podszedł do szafy i wyciągnął piłkę, którą dostał w prezencie od Platiniego. Podbił ją kolankiem dwa razy i skonkludował: „Za tym wszystkim jak nic stoi Schetyna. Wykończę drania! Niech nie myśli że będzie ze mną pogrywał w chujki”.
Atykuł ten napisałem 27 stycznia  Dziś przeczytawszy go, myślałem: wywalić czy zostawić? Chyba zostawię, bo tak jak przewidziałem ratyfikacja raczej poszła w zapomnienie, niemniej ciekawi mnie, co z tym Schetyną?

Proste udostępnianie plików i drukarek


W tym wpisie chciałbym poruszyć nie nową kwestię udostępniania plików i drukarek w systemie operacyjnym Windows XP, na zasadzie udostępniania prostego. 
Mimo, że firma Microsoft w ostatnich latach wypuściła na rynek dwa nowe systemy operacyjne Vistę i Windows 7, to jak wykazują badania system XP cieszy się popularnością, a w ostatnich miesiącach nieco zwiększył swój udział w rynku, co jest fenomenem na OS, który ma już ponad 10 lat.
Proste udostępnianie plików i drukarek jest najczęściej stosowane w gospodarstwach domowych, za pośrednictwem routera. Za wzór opisu służyć będzie udostępnianie między komputerem stacjonarnym z systemem operacyjnym Winows XP Profesional i laptopem z OSem Windows XP – Home. Jeśli ktoś będzie mieć z tym problem, to przeczytawszy ten wpis, będzie mieć gotowy wzór do realizacji.
Na samym początku musimy odhaczyć dwie opcje:
W Mój komputer – narzędzia – opcje folderów – widok odhaczamy dwie opcje:
A) Użyj prostego udostępniania plików,
B) Automatycznie wyszukaj foldery sieciowe i drukarki.
       Następnie w Panelu sterowania – narzędzia administracyjne – zarządzanie komputerem – użytkownicy i grupy lokalne, ustawiamy hasło na gościa. Od samego użytkownika zależy, czy można, bądź nie zmienić to hasło, ale obowiązkowo odhaczamy konto jest wyłączone. To poprzez konto gościa komputer i laptop będą się ze sobą łączyć.
Pozostajemy w Panelu sterowania – narzędzia administracyjne – zasady zabezpieczeń lokalnych – przypisywanie praw użytkownika.
A) Odmowa logowania lokalnego – gdy jest tam gość, to należy go stamtąd usunąć.
B) Odmowa logowania w trybie wsadowym – tam dajemy konto gościa, bo my w domyśle logujemy się w trybie zwykłym, czyli lokalnym.
C) Logowanie lokalne – tam dajemy gościa.
Co trzeba jeszcze zrobić w tym miejscu.
1. Odmowa dostępu do tego komputera z sieci – gdy jest tam gość to go usuwamy.
2Logowanie w trybie wsadowym – nie może tam być komputerów przypisanych do sieci, gdyż one jak pisałem wcześniej logują się w trybie usługi lokalnej. Gdy tam są, to je usuwamy. Jest to niezwykle ważne, gdyż w przeciwnym razie komputery nie będą się łączyć, a użytkownikowi oszczędzi to dodatkowego stresu.
       Kolejna rzecz. Panel sterowania – narzędzia administracyjne – zasady  zabezpieczeń lokalnych – opcje zabezpieczeń –dostęp sieciowy – udostępnianie użytkowników lokalnych jako samych siebie.
       Bardzo ważną sprawą jest odpowiednio ustawienie opcji w firewallu, tak aby komputery przepuszczały się wzajemnie. Nie trzeba całkiem wyłączać firewalla, tylko wystarczy jak w wyjątkach zaznaczone mamy udostępnianie plików i drukarek.Pamiętać należy też o własnych programach antywirusowych, które mają własne firewalle, zwłaszcza Norton antywirusW jego opcjach należy wyłączyć firewall, bo inaczej nie przepuści on innego komputera, a użytkownik będzie w stanie permanentnej irytacji. Wyłączenie firewalla w programie antywirusowym nie oznacza, że dostęp do komputera jest dostępny dla każdego, gdyż mamy włączonego systemowego firewalla.
          Kolejna ważna rzecz, to nadanie unikatowych nazw dla komputerów, czy laptopów, które mamy zamiar połączyć, w tym wypadku komputer i laptop. Nazwa dla sieci musi być jedna i musi widnieć taka sama w komputerze i laptopie.
    Udostępniamy tylko te foldery i katalogi, które uznajemy za stosowne. Czyni się to poprzez kliknięcie prawym przyciskiem myszki (dla praworęcznych) w dany folder, a następnie udostępnianie i zabezpieczenia, później klikamy w udostępnij ten folder.  Tutaj system daje dosyć duże pole manewru, jeśli chodzi o sprawę, na ile chcemy go udostępnić. To co zostało opisane do tej pory, sotyczy jedynie komputera hosta, który pracuje w systemie XP - Profesional, w wersji Home nie mamy tych opcji.
  Teraz dopiero przychodzi czas na puszczenie kreatora sieci na obu nośnikach i resetujemy je. Po restarcie należy być nieco cierpliwym, bo czasami mija i dobra minuta, zanim komputer i laptop w tym wypadku zobaczą się nawzajem. Moje miejsce sieciowe – wyświetl komputery grupy roboczej.
Gdy komputery jednak nie widzą się, a zabezpieczenia z systemu antywirusowego zostały zdjęte, to należy popingować. Klikamy START – URUCHOM – Command i dajemy polecenie ping….adres IP, ot przykładowo 192.168.0.1 i ENTER. Powinny być 4 pytania i cztery odpowiedzi, zero strat i odpowiedź powinna nadejść niemal błyskawicznie. Gdy nie mamy w miarę szybko odpowiedzi, albo otrzymujemy 100 strat, znaczy że nie usunęliśmy jakiś zabezpieczeń. Czynność tą należy wykonać na obu komputerach, względnie laptopach.
  Pamiętać należy o odpowiednim ustawieniu adresów IP, muszą one być różne dla obu nośników, powinny się nawet krzyżować, choć nie jest to wymóg z gatunku absolutu. Maska podsieci jest taka sama, czyli 255.255.255.0. Adres bramy domyślnej to przeważnie 192.168.1.254.Adres DNS to IP, które przydzielił nadawca internetowy. Obecnie kiedy zdecydowana większość użytkowników ustawia automatycznie uzyskanie adresu IP i adresu serwera DNS, te unikatowe adresy znajdziemy poprzez kliknięcie na połączenie lokalne w połączeniach sieciowych, będą one widoczne w dolnej części lewego paska.
Home Version
Gdyby jakiś użytkownik zechciał połączyć dwa komputery, względnie laptopy tylko w systemie XP – Home, to tutaj zadanie jest proste. Nie ma opcji użytkownicy i grupy lokalne, a także „użyj prostego udostępniania plików”. Potrzeba jedynie odpowiednio ustawić adresy IP i puścić kreatora, do logowania na takich kompach nie trzeba hasła. System XP – Home ma domyślnie ustawione udostępnianie plików i drukarek, choć w systemie prostym może uchodzić za hosta, to gdy chcemy połączyć już trzy nośniki potrzebny będzie OS XP – Profesional.
Ważne jest, aby wersja Home widziała drugiego kompa w sieci. W razie potrzebypingujemy, czyli dajemy polecenie Command i adresy IP.

Windows czy Linux?


Oto jest pytanie!?

Czytałem ostatnio kilka artykułów i innych opracowań na temat Windowsa i Linux-a.
I mam nieodparte wrażenie, że wielu, którzy opisują zalety i wady obu systemów piszą to, co gdzieś przeczytali lub usłyszeli, ale nie instalowali tych systemów.
Nie mam zamiaru rozbierać na czynniki pierwsze ani jednego ani drugiego systemu nie o to mi chodzi.
Moim zamiarem jest udowodnić, że system Linux jest takim samym systemem dla przeciętnego Kowalskiego jak Windows. 
Co niektórzy opisują wersje np. SUSE, Mandriva, jakieś opracowania pudełkowe za, które trzeba płacić jakieś tam sumy!?
Pisanie, że Linux nie jest dla Kowalskiego to dla mnie oszustwo, jest to zniechęcanie albo próba zmarginalizowania systemów Linux.
Wszystkie Linux-y są dostępne w wersji OPEN które można ściągnąć bez opłat i z prawem do legalnej instalacji i oprogramowania.
Dla mnie jest MIT-em to, że Linux jest trudny w instalacji i przeciętny lub nowy użytkownik typu Kowalski sobie nie poradzi !
A ja pytam a z Windowsem sobie poradzi????

1. Instalacja Ubuntu czy Mandriva to małe różnice w interfejsie graficznym

Powiedziałbym, że Linux jest prostszy w instalacji niż Windows, interfejs graficzny zadaje pytanie o język, wybieramy oczywiście polski, następnie pyta się czy System ma być Zainstalowany czy Wypróbowany bez instalacji na twardym dysku. 
Wybieramy co nam odpowiada.
A Windows możemy wypróbować przed zainstalowaniem?

2. Strefa czasowa

Następne pytanie o strefę czasową, układ klawiatury, instalator jest bardzo intuicyjny, przyciskając tylko ENTER wszystko przebiegnie bez zakłóceń i zostanie wybrane domyślnie ale poprawnie.  

3. Partycjonowanie

Pytanie o miejsce instalacji i w jaki sposób będzie przydzielona przestrzeń dyskowa?
Mamy wybór:
- na partycji w istniejącym systemie Windows (jeżeli Windows jest zainstalowany)
- cały dysk 
- podział dysku zaawansowany
Zaawansowany pozwala utworzyć dowolną ilość partycji skonfigurować dysk według moich potrzeb, wybrać system plików i nadać im dowolne nazwy np.:PROGRAMY, INNE, itp. trzeba tylko wiedzieć że partycja /root jest niezbędna, oraz jaką chcemy mieć wielkość partycji, oraz to że przed nazwą trzeba dodać Punkt Montowania a wygląda tak / i wszystko.(są inne wewnętrzne podziały partycji, ale tego Kowalski nie musi wiedzieć, bo mu to nie potrzebne) TRUDNE???
Z automatu to partycje /root, SWAP i /HOME i tyle. 
Wszystko jest wyświetlone i podpisane i przeciętny Kowalski umiejący czytać i patrzyć na pewno nie będzie miał żadnych problemów.
Zawsze można wybrać opcje cały dysk i podziel automatycznie i problem z głowy.
A w Windows nie jest to możliwe, choć można po uruchomieniu można nadać nazwy dyskom to i tak przed nazwą jaką nadamy wyświetli się jaki to dysk C:, D: czy inny.
W systemie Windows też wszystko proste przy instalacji ale jak trzeba usunąć np. stary system i zrobić podział dysku na nowe partycje to chcę powiedzieć, że w Linux jest to na pewno łatwiejsze, interfejs graficzny i intuicyjna instalacja systemu rozwiązuje większość problemów związanych z instalacją.

4. Instalacja pakietów

Po zakończeniu partycjonowania, rozpoczyna się instalacja pakietów.
Wybór pakietów, sterowników do kart, urządzeń oraz ustawień odbywa się intuicyjnie przez 
system.
WIFI także zostaje uruchomione w trakcie instalacji.
Nie musimy w to ingerować, choć w Mandriva możemy przed zainstalowaniem jeżeli wybierzemy opcje zaawansowane mamy możliwość wybrania powłoki KDE czy GNU i pakietów ale to dla tych którzy wiedza czego chcą.
Kowalski i tak będzie miał możliwość zmian po instalacyjnych, po uruchomieniu systemu.
Jeszcze standardowo tak jak w Windows nazwa administratora hasło – konieczne, odznaczenie czy uruchomienie systemu automatyczne czy po wpisaniu hasła, czyli nic nowego.
Pytanie gdzie ma być zainstalowane LILIO- czyli pakiet startowy, choć są możliwości wyboru zalecam ENTER bez zmian.

5. Pogram rozruchowy 

Program rozruchowy wyświetlany przed pierwszym uruchomieniem pozwala na sprawdzenie poprawności instalacji sprzętu i wypróbowaniu ustawień np. rozdzielczości, połączenie z internetem itp. wszystko czarno na białym.
I Kowalski będzie wiedział co wybrać, nawet gdy nic nie zrobi to system i tak się uruchomi i będzie działał poprawnie.
Klikamy dalej.

6. Dysk startowy

Po kliknięciu morzymy jeszcze utworzyć dysk startowy.
Powiem strzeże na początku robiłem dyski startowe, ale obecnie nie korzystam z tej opcji.
Jakoś do dziś nie miałem okazji wypróbować takiego dysku startowego.
Jeżeli samemu się nic nie zepsuje to system działa bez zarzutu, choć nie jest to takie proste coś zepsuć, bo jeżeli nie jesteśmy zalogowani jako /root to nie możemy zagrozić systemowi. 

7. Pierwsze uruchomienie 

System restartuje, prosi wyjęcie dysku instalacyjnego i naciśnięcie ENTER.
No i mamy swojego Linux-a.
Możemy sprawdzić co mamy w PROGRAMY i pierwsze odkrycie programy są pogrupowane w zakładkach tematycznych ładnie i zgrabnie.
W zakładce Miejsce mamy dostęp do Katalog Domowy i folderów tematycznie np: Wideo,Pobrane itp., Komputer i mamy dostęp do CD - DVD, System plików, Dyski wymienne, oraz Sieć.
Następnie System i tu mamy Preferencje a w nich możemy zmienić wszystko od wyglądu pulpitu po wybór klawiatury czy wygląd okien.
Następnie, Administracja a tam wszystko od zmiany języka, menedżer aktualizacji, po sprzątanie systemu.
Proste i wszystko czytelne.
Linux posiada wiele aplikacji które są w nieprzebranych ilościach, za darmo w repozytoriach i można konfigurować system dowolnie w zależności od potrzeb i upodobań Kowalskiego.

Następny MIT to, że z instalacją systemu to sobie jeszcze można poradzić ale instalacja aplikacji to praca tylko dla znawców systemu!
Ubuntu, Centrum Oprogramowania to interfejs graficzny jest prosty w obsłudze posiada całe repozytorium programów z opisami co do czego jest. 

Następna bajka to konfiguracja systemu i jakie kolwiek zmiany to tylko specjaliści, bzdura!
W Mandriva Centrum Sterowania pozwala na kompleksowa obsługę systemu nawet bez znajomości systemu, wszystko ładnie wyświetlone i podpisane.
W Ubuntu podobnie Centrum oprogramowania Ubuntu, oraz zakładki Preferencje oraz Administracja załatwiają wszystko bez znajomości szczegółów.

Owszem są paczki które trzeba nieraz zainstalować w Terminalu i wiersza poleceń, ale muszę stwierdzić że jeżeli ktoś umie czytać, pisać i posługiwać się internetem to sprawa jest prosta, wpisując w wyszukiwarkę potrzebną frazę z nazwą paczki (pliku) z zapytaniem o sposób oraz polecenia do instalacji w konsoli wszystko staje się proste.
Innym sposobem może być ściąganie paczek deb, klikamy dwa razy na taka paczkę i instalacja rozpoczyna się podobnie jak w Windows pliki exe.

Linux instalując się instaluje całe oprogramowanie i sterowniki do wszystkich urządzeń, przez te lata kiedy używam systemów Linux raz tylko szukałem sterowników i to ADSL-a z NETII.
Ale obecnie nawet z tym nie ma problemów poza wpisaniem loginu i hasła do logowania nic więcej nie potrzeba.
A w Windows muszę mieć płytkę instalacyjną.
System odporny na ataki wirusów w przeciwieństwie do Windows.
W Linux jak na razie nie miałem przygód z wirusami.
Ilość wirusów w Windows nie raz odbiera chęć do ściągania czego kolwiek.
Choć programy antywirusowe działają to w zamian zwalniają mimo wszystko system.
Ponadto Windows nie wiedzieć dlaczego rozrasta się i ciągle mu brakuje miejsca na dysku C:
Dysk D: w moim komputerze od lat jest przeznaczony na D:\Program Files zamiast C:\Program Files.
Po prostu instalacje wszystkich programów które zabierają wiele miejsca instaluję na D: po to aby jak najmniej miejsca zajmować na C: ale i tak przynajmniej raz do roku robię format i system od nowa, no i znów na jakiś czas system „śmiga póki się nie zadyszy”.

To na moim starym stacjonarnym komputerze ale na laptopach Ubuntu 10.10, w komputerze szwagra którym się opiekuje Mendriva 2008-spring.
I dowodem na prostotę Linux-a jest mój szwagier choć kiedyś dawno miał coś do czynienia z Windows ale nic z tego nie pamięta zdecydowałem, że zainstaluje na jego komputer system Mandriva.
Ma na nim wszystko co potrzebuje do obsługi Internetu, odtwarzania plików MP3, filmów oraz pakiet OpenOffice, program do obsługi nagrywania CD - DVD. 
I o dziwo sobie radzi, wygląd systemu Mendriva z powłoką KDE wygląda jak Windows.

System plików nic skomplikowanego jak w Windows trzeba się nauczyć co gdzie jest i tak samo w Linux - i tu i tu trzeba się trochę pouczyć i zapamiętać co gdzie jest.. 
Patrząc od strony budowy systemów to owszem jest między nimi różnica tak jak między wodą i ogniem, ale biorąc pod uwagę ich zastosowanie to służą do tego samego.

Dla mnie i wielu moich znajomych którym instalowałem system Linux jest jedno pewne, że jednak system ten jest stabilniejszy, zdecydowanie brak komunikatów o zagorzeniach ze strony wirusów, obsługa tak samo prosta jak w Windows.

Ale przede wszystkim co przemawia za Linux-em to fakt, iż jest systemem OPEN, jest bezpłatny.
Oprogramowanie jest dostępne tak samo bezpłatnie i to, że jest systemem po zainstalowaniu LEGALNYM.
I nie zgadzam się z poglądem, że Linux jest systemem tylko dla maniaków i nie może zaoferować zwykłemu Kowalskiemu funkcjonalnego oraz przyjaznego środowiska do codziennej pracy.                                                                                                                                                   



Znaczenie stron internetowych w biznesie


Kształtowanie wizerunku firmy na początku obecnego wieku obejmuje nie tylko troskę o to, aby wzbudzać zadowolenie u dotychczasowych klientów. Przedsiębiorstwo, bez względu na to,czy ma charakter produkcyjny, czy też prowadzi działalność usługową powinno aktywnie zabiegać również o te osoby, które nie znają jeszcze jego oferty.
Docieranie do jak największej grupy potencjalnych klientów jest dziś pierwszym krokiem, jaki należy uczynić myśląc o przyszłym sukcesie, akcja taka nigdzie zaś nie będzie efektywna tak, jak w Internecie. Wirtualna sieć już od lat odgrywa ważną rolę w życiu naszych rodaków, którzy od pewnego czasu odwiedzają serwisy www nie tylko po to, aby poszukiwać na nich plotek i informacji z kraju. Dlatego warto zlecić realizację strony internetowej profesjonalnej firmie, takiej jak agencja reklamowa.
Internet z wolna zastępuje książkę telefoniczną i słup ogłoszeniowy, strony internetowe stają się więc najlepszym źródłem informacji na temat profilu firmy i stwarzanych przez nią możliwości. Właściciele przedsiębiorstw produkcyjnych i usługowych coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego, że ich wizerunek w Internecie ma kluczowe znaczenie wówczas, gdy myśli się o poprawie wyników finansowych firmy, ciągle jednak wielu z nich nie uświadamia sobie tego, że projektowanie stron www jest prawdziwym wyzwaniem. W czasach, w których firmowa strona internetowa jest już standardem wyróżnić mogą się tylko te osoby, które zaproponują jej niespotykaną formę, strona www ma bowiem nie tylko informować potencjalnego klienta o profilu danego przedsiębiorstwa, ale i zachęcać go do tego, aby zainteresował się nim. Nie każda witryna jest w stanie zagwarantować firmie sukces, przedsiębiorcom coraz częściej radzi się więc, aby nie podejmowali działań na własną rękę, ale zaufali fachowcom, którzy tworzeniem stron internetowych zajmują się zawodowo.